Come Dine With Me :)

niedziela, 11 sierpnia 2013

Dzień Dobry ! 

  
   Niedawno zastanawiałam się nad znaczeniem pasji w życiu człowieka. Zawsze chciałam znaleźć coś, co będzie dla mnie odskocznią od codzienności. Niestety, wszelkie zainteresowania i rozwój w ich kierunku zwykle pociągają za sobą spore koszty. Z drugiej strony nie jestem też typem osoby, która zajmuje się długo jedną rzeczą. Nie to, co mój narzeczony, który wszystkie pieniądze wydaje na sprzęt wędkarski i gdyby nie ja pewnie całe wakacje przesiedziałby na rybach :) Podziwiam go za ten zapał i odnajdywanie przyjemności nawet w staniu po kostki w deszczu i przyglądaniu się wodzie. Czasem mam nawet wrażenie, że bez jakiegoś ponadprogramowego hobby jestem najzwyczajniej w świecie nudna... Bo co ja takiego lubię ? Książki ? Kocham, ale wiele osób czyta dla przyjemności jak ja:)
Sport ? Od wielkiego dzwonu i to tylko w zamiarze zrzucenia zbędnych kilogramów:)
Muzyka ? Owszem, słucham, wszystkiego co mi się podoba:)
Gotowanie ? To przecież obowiązek jeżeli prowadzi się dom :)
   Jednak ja przygotowania posiłku nie uważam za obowiązek. Odnajduję się w tym świetnie, a kuchnia to moje ulubione miejsce w domu :) Dlatego też w dzisiejszy piękny niedzielny poranek postanowiłam podzielić się jednym z ostatnio przyrządzonych przeze mnie dań - chilli con carne. Zapewne jeszcze nie raz pojawią się posty o tematyce kulinarnej, w końcu łatwo się pisze na temat tego, co sprawia człowiekowi przyjemność :) Tymczasem zapraszam do zapoznania się z przepisem i zdjęciami. Pozdrawiam ! :)
   
Składniki:
mięso mielone 0,5 kg
puszka czerwonej fasoli
dwie duże cebule
puszka krojonych pomidorów (ja dodatkowo wrzucam dwa świeże)
oliwa do smażenia
szklanka bulionu wołowego
2-3 ząbki czosnku
przyprawy : oregano, chilli pieprz cayenne, ostra i słodka papryka
Dodatki:
pieczone ziemniaki z czosnkiem
sałata z sosem winegret
Przygotowanie:
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy mięso mielone. W czasie, gdy mięso się smaży cebulę kroimy w półksiężyce i dodajemy do mięsa wraz z przeciśniętym czosnkiem. Podsmażone składniki przerzucamy do garnka i zalewamy bulionem. Dusimy na małym ogniu. Następnie do całości dodajemy pomidory z puszki i doprawiamy według uznania solą i pieprzem. Gotujemy przez około 20 minut, co jakiś czas mieszając. Pod koniec gotowania do sosu dodajemy przepłukaną fasolę (ja dodaję także dwa świeże pomidory pokrojone w kostkę) i mieszając dodajemy przyprawy. W zależności od stopnia tolerancji na ostry smak na sam koniec doprawiamy chilli. Sos gotujemy do momentu, gdy stanie się odpowiednio gęsty i gotowe. Ja danie podałam z pokrojonymi w grubsze kawałki ziemniakami z czosnkiem pieczonymi w piekarniku oraz sałatką. Efekty można zobaczyć poniżej. Smacznego ! ;)




0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.