Kocham szpinak, czyli gdy facet nie pilnuje... ;)

sobota, 7 września 2013

Witam! 

   Dzisiaj przepis na danie, które powstało w wyniku mojej zachcianki w połączeniu z potrzebami mojego mężczyzny :) Szpinak uwielbiam, w każdej postaci zarówno świeży w sałatkach jak i zapiekany czy przyrządzony jako baza do sosu. Korzystając z dzisiejszego dnia, który mężczyźni (narzeczony i teść) spędzili w pracy postanowiłam przyrządzić obiad pod siebie :) A jak ! Ile można w końcu jeść te same, proste potrawy? 
  W efekcie tego, iż nikt mi nie podpowiadał, co miałby ochotę zjeść mogłam przyrządzić coś, co zaspokoiło moją zachciankę. Trafiło na szpinak :) No, gdybym gotowała tylko dla siebie to jarski sos z makaronem w zupełności by mi wystarczył, ale gdy w domu dwóch facetów... no wiadomo, jak jest :) Dlatego też postanowiłam przygotować potrawę wzbogaconą o mięso - pierś z kurczaka :) Pierwszy raz robiłam sos do spaghetti w ten sposób, ale muszę nieskromnie przyznać, że wyszedł bardzo smaczny. Danie jest syte i zdrowe, może nie wygląda zjawiskowo, ale mnie specyficzny wygląd szpinaku nie odstrasza. Jak się okazało zmęczonych pracą facetów też nie - zjedli bez narzekania, nawet pochwalili :) Zachcianka zaspokojona, głód spracowanych również, czego chcieć więcej ? ;) Tak więc polecam wypróbowanie przepisu, a tymczasem wybieram się do łóżka na popołudniową sjestę :) Miłego Dnia !

xxx Przepis xxx
Składniki: 
podwójna pierś z kurczaka
trzy niewielkie cebule 
szpinak mrożony rozdrobniony 400 g
100 ml śmietany 12 % 
4 ząbki czosnku 
olej do smażenia
sól, pieprz 
makaron spaghetti
Przepis: 
Pierś kurczaka kroimy w drobną kostkę, doprawiamy i wrzucamy na rozgrzany olej. W międzyczasie drobno kroimy cebule i dodajemy do kurczaka, następnie smażymy do uzyskania złocistego koloru od czasu do czasu mieszając. 
Osobno w niewielkim garnku rozmrażamy szpinak. Zamrożone kostki zalewamy niewielką ilością wody i mieszamy do miękkości. Szpinak doprawiamy solą i pieprzem (ja doprawiam dosyć mocno, gdyż jak wiadomo sam szpinak jest dosyć mdły) i odparowujemy wodę mieszając. 
Następnie do szpinaku przeciskamy cztery spore ząbki czosnku i nadal mieszamy. Gdy woda odparuje szpinak przerzucamy do podsmażonego wcześniej mięsa. 
Sos zabielamy śmietaną (lub jogurtem) i w razie potrzeby doprawiamy. Ja dodałam jeszcze pieprzu i odrobinę chilli, ponieważ lubię ostrzejsze potrawy. Makaron spaghetti gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, odcedzamy i podajemy z sosem. Moja porcja wyglądała tak: 
Życzę Smacznego :)

7 komentarze:

Unknown pisze...

świetny blog kochana :) uwielbiam wszelkie dania z kluseczkami :P

be_yourself pisze...

Też przepadam za makaronami, choć figurze to nie służy ;-)

Nippi pisze...

uwielbiam makaron <3 wygląda apetycznie lecz nie przepadam za szpinakiem :)

Alexianes pisze...

kocham Makaron zapraszam do mnie http://oli-olli.blogspot.com/

obserwacja za obserwacje ?

Unknown pisze...

apetyczne
dodajemy do obserwowanych ? :)
estiine.blogspot.com

be_yourself pisze...

też kiedyś nie lubiłam, dopóki nie zaczęłam przyrządzać na swój sposób :)

Unknown pisze...

Uwielbiam szpinak! Twoje danie wydaję się być pyszne!
Pozdrawiam

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.