skip to main |
skip to sidebar
Tak jak myślałam tak też się stało i wraz z powrotem do domu Narzeczonego powróciła codzienna rutyna, ale nie znaczy to, że jest nudno ;) W tym tygodniu miałam sporo do załatwienia, ale wszystko poszło po mojej myśli i udało nam się znaleźć czas, by się sobą nacieszyć :) Od soboty czeka nas także długo wyczekiwany wyjazd do Anglii, więc zdążymy jeszcze troszkę wypocząć przed nadchodzącymi w naszym życiu zmianami :) Ale do rzeczy ... w związku z powrotem do codzienności powróciłam też do gotowania, z czego bardzo się cieszę (uwielbiam patrzeć jak przyrządzone przeze mnie potrawy smakują). Dzisiaj zatem przedstawiam przepis na zapiekankę makaronową. Zapiekankę zrobiłam oczywiście po swojemu nie podpierając się przepisami. Przyrządzona została nieco inaczej niż zazwyczaj, musiałam bowiem wziąć pod uwagę lekką dietę mojej drugiej połówki. Wyszła smaczna i bardzo sycąca, przypuszczam że będziemy ją jeść dwa dni ;)
xxx Przepis xxx
Składniki:
podwójna pierś z kurczaka
dwie duże cebule
mieszanka warzywna
paczka makaronu (u mnie kolanka, ale może być inny)
duży jogurt naturalny (zastąpił śmietanę)
kostka rosołowa warzywna
25 dag żółtego sera
papryka słodka, przyprawa do kurczaka, czosnek granulowany
Przygotowanie:
Pierś z kurczaka obgotowujemy w lekko osolonej wodzie. Następnie wyjmujemy i po ostygnięciu kroimy w kostkę. Posypujemy przyprawą do kurczaka. Na patelnię wsypujemy mrożone warzywa i podgrzewamy do zmięknięcia (równie dobrze możemy użyć warzyw świeżych np. marchewki, brokuła, ale ja z lenistwa wybrałam gotowe). Do warzyw dodajemy pokrojone w piórka cebule i doprawiamy czosnkiem. W międzyczasie makaron tak, aby był al dente. Ugotowany odcedzamy i przelewamy zimną wodą. Kostkę rosołową rozpuszczamy w niewielkiej ilości gorącej wody, dodajemy do niej cały jogurt i doprawiamy słodką papryką. Makaron łączymy z kurczakiem i warzywami, a następnie przekładamy do naczynia żaroodpornego. Całe danie zalewamy przygotowanym jogurtem i posypujemy startym serem. Naczynie przykrywamy i wstawiamy do rozgrzanego do temperatury 180 stopni piekarnika. Zapiekamy około 20 - 25 minut. Smacznego ! :)
13 komentarze:
zjadłabym ;d
mmm... uwielbiam takie zapiekanki <3
Mam podobnie zrobiłam pierwszy a już wiem jaki chcę kolejny :) za jakiś czas pewnie zrobię, ale muszę troszkę odczekać żeby mąż ochłonął ;)
a Ty jakie masz tatuaże? :)
Ja też wielbię zapiekanki, z dużą ilością sera obowiązkowo :)
Smacznie! ; )
uwielbiam makarony:))
Mniam, wygląda pysznie!
Pozdrawiam
Ta zapiekanka wygląda bardzo pyszniee. Oj, robisz smaka na tym blogu, kobieta w ciaży nie powinna tu chyba zaglądać. ;D
A to Tobie fajnie mój mąż nie ma żadnego i jest przeciwny dlatego troszkę walczy ;)
mniam, ale jedzonko :)
nie jadłam nigdy zapiekanki makaronowej :P
Wygląda bardzo smacznie :)
Zapraszam do mnie :)
http://pprojectbaby.blogspot.ie/
Jeszcze takiej zapiekanki nie jadłam. Jednak będę musiała koniecznie wypróbować. Bardzo lubię warzywa i makarony.
Może zaobserwujemy swoje blogi? Jeśli tak to zaobserwuj mój blog, a ja zaobserwuję twój.
Cześć, ostatnio zostałam nominowana do Liebster Award, i moim zdaniem było nominować 11 innych blogów. Jesteś jedną z osób nominowaną przeze mnie :)
Ale co to jest LBA?
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za " Dobrze Wykonaną Robotę ". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. (...) należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 blogów ( informujesz ich o tym ) i zadajesz im 11 pytań. (..)"
Ja postanowiłam się w to bawić,mam nadzieje że i ty się ucieszysz i weźmiesz udział w tej akcji. Pytania i więcej informacji znajdziesz na SMASHSTYLE
bellasmashstyle.blogspot.com
:*:*
Prześlij komentarz